wtorek, 23 grudnia 2025

 


Dlaczego nikt nie musi mnie za nic przepraszać, ani za nic mi dziękować?


Bo ja po prostu tego nie potrzebuję.

Jeżeli ktoś mnie obrazi, to mówię mu prosto w twarz że mnie obraził a w drugiej kolejności zrywam z taka osobą wszelkie kontakty. Jeżeli wyrządzi mi krzywdę, to od razu zrywam kontakty i zapominam o istnieniu takiej osoby.

W zasadzie nigdy nie dopuszczam do zażyłości która w przypadku złej woli mogłaby wyrządzić szkody nieodwracalne, czhyba że mam do drugiej osoby pełne zaufanie, a takich osób jest naprawdę niewiele.

To czysty pragmatyzm. Nie czuję się dobrze w towarzystwie kogoś kto mnie obraża, więc po co mam się męczyć?

Poza tym nie jest łatwo mnie obrazić, bo mam duży dystans do samego siebie i o byle pierdołę się nie obrażam. Musi być naprawdę grubo.


Podobnie nie oczekuję wdzięczności za to co robię. Zapewniam Was, że ja nie zrobię NICZEGO czego sam bym nie chciał zrobić. Nie zmuszam się, nie beczę wraz zresztą owiec, bo wypada beczeć, nie bywam tam gdzie bywać się powinno. Nie pomagam nikomu komu nie chcę pomagać.

Więc jeżeli ja robię coś co sprawia mi przyjemność, to dlaczego mi za to dziękować? Sama moja przyjemność stanowi już wystarczające podziękowanie.


Jeżeli pomagam w miarę swoich możliwości Ukrainie i Ukraińcom, to robię to z własnej woli, dlatego że tak chcę i nikt dziękować mi za to nie musi.

Najczęściej dziękują, czym wprowadzają mnie w zakłopotanie.


Załatwiłem pewnej Ludmile pracę. Pomogłem załatwić tanie mieszkanie. Przyszła do nas z kwiatami i ciastem upieczonym już w nowym mieszkaniu. Czułem się mocno zażenowany. Zjedliśmy ciasto wspólnie poopowiadaliśmy sobie dowcipy, spędziliśmy miły wieczór.


Wyobrażacie sobie jak byłbym zażenowany gdyby stanęła w progu na baczność i wyrecytowała „ Ja Ludmiła Kirylenko dziękuję z całego serca za pomoc której udzielili mi państwo...” a może jeszcze powinna mnie w rękę pocałować? Absurd!


Dlatego pomysł pewnego polskiego polityka (domyślicie się kogo) aby Prezydent Wołodymyr Zełeński podziękował za pomoc udzieloną Ukrainie i Ukraińcom wywołał we mnie nie tylko poczucie wstydu, ale i złość.


To nie Nawrocki pomagał Ukraińcom. To tysiące Polek i Polaków spontanicznie przyjęło ukraińskich uchodźców pod swoje dachy i podzieliło się strawą. Nikt nie kazał im tego robić. Zrobili to z odruchu serca.


Panie Nawrocki. A iloma uchodźcami z Ukrainy żeś się pan zaopiekował ? Miałeś pan nawet wolne mieszkanie. No, pochwal się pan, iloma ?

A jakie środki pan przeznaczyłeś jako polityk na pomoc Ukrainie? Jak żeś pan wspomógł politycznie? Czy wygłosiłeś chociaż jedno zdanie wspierające Ukrainę?


Nie?


To co daje ci prawo żądać podziękowań od prezydenta Ukrainy? Dlaczego ma on złożyć podziękowania na ręce kogoś kto na nie nie zasługuje?


Polakom Prezydent Zełeński dziękował już wiele, wiele razy. Przy kazdej możliwej okazji dziękował. I ja za każdym razem czułem się tak samo niezręcznie jak wtedy gdy dziękowała mi Ludmiła. Nie robiłem tego dla podziękowań! Do diaska!


A przeprosiny? Qrwa, za co przeprosiny? Za Wołyń? A czy ty Nawrocki i cała ta prawicowa banda wiecie dlaczego doszło do rzezi na Wołyniu?


Bez powodu Ukraińcy Polaków nie mordowali. Nie poprzestawiało im się nagle w głowach tak że poczuli żądzę mordu na swoich sąsiadach.

Jesteś do cholery doktorem historii. Powinieneś o tym wiedzieć.

Chyba że wiesz, tylko jesteś cynicznym skurwysynem i udajesz że nie wiesz.


Ja wiedziałeś i zapomniałeś, albo nie wiedziałeś bo na tych właśnie zajęciach byłeś na wagarach, to ja ci przypomnę.


W latach 1938-39 - 127 spalonych cerkwi prawosławnych. Spacyfikowane wioski na Wołyniu i Chełmszczyźnie, wywłaszczenia, bicie dzieci w szkołach za używanie języka ukraińskiego. Traktowanie Ukraińców jak obywateli drugiej kategorii.


Olaboga! Kto to zrobił? Otóż zrobili to twoi prawicowi idole spod sztandarów Endecji i Falangi. Zrobili to sanacyjni urzędnicy, zrobiło to Wojsko Polskie i Polska Policja. Wreszcie zrobili to zwykli Polacy.


Widzisz, że Wołyń nie wziął się bez powodu z powietrza.


Przeprosiłeś Zełeńskiego za to? I za Akcję Wisła?


Wołodymyr Zełeński przeprosi i podziękuje, bo jest w sytuacji która na nim takie zachowania wymusza. Zależy mu na dalszej pomocy, więc musi swoją dumę schować do kieszeni. Wiesz o tym malutki człowieczku i dlatego to wymuszasz.


Mnie nikt z Ukrainy za nic przepraszać nie musi i nie musi mi za nic dziękować.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz