środa, 24 grudnia 2025

 Gość o nazwisku Nawrocki (chyba?) zerżnął w lesie choinkę.

I od razu złośliwe internety mu to wypomniały.

A nie ma czego wypominać, bo to wielowiekowa tradycja utrwalona w protokole dyplomatycznym.

Przecież każdy prezydent tak robi.


Emmanuel Macron co roku ścina sosnę w lesie Fontainebleau i na własnych plecach przynosi ja do Pałacu Elizejskiego. Z krótką przerwą na siku na stacji benzynowej.


Władimir Putin jednym kopnięciem zwala największą jodłę nad brzegiem Jeniseju i przywozi do Moskwy bombowcem strategicznym.


Donald Trump jak na przywódcę imperium przystało nie może się obejść bez sekwoi olbrzymiej z gór Sierra Nevada która pada ścięta ostrzem jego błyskotliwych ripost.


Nawet prezydent Egiptu Fattah jakaś agawę maczetą ciachnie.


A wy się przypierdala*ie do Batyra że za*ebał drapaka z Lasku Bródnowskiego.


Wstyd 😁

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz